Mafijna Gra – Rozdział 7
POV. Tatiana (lat 16) — Połóż tam dłonie — rozkazał mentor, którego imienia nigdy nie poznałam. — Tatiano, więcej razy nie powtórzę. Połóż tam dłonie! Zignorowałam...
W świecie skorumpowanym przez mafię nikt nie jest bezpieczny. Najlepiej wie o tym Tatiana – zastępca samego pakchana Rosyjskiej Bratvy. Kobieta od małego przyuczana była do roli, jaką przydzielił jej ojciec. Wychowana na zimną i pozbawioną uczuć robi wszystko, co trzeba, aby przetrwać. Jednak gdy przeszłość puka do twoich drzwi, trudno żyć tak jak dawniej. Matthew De Campo nie cofnie się przed niczym, aby odebrać złożoną mu przed laty obietnicę.
Zamierza posiąść to, co od zawsze należało do niego.
POV. Tatiana (lat 16) — Połóż tam dłonie — rozkazał mentor, którego imienia nigdy nie poznałam. — Tatiano, więcej razy nie powtórzę. Połóż tam dłonie! Zignorowałam...
Stanęłam pośrodku wielkiego pasa startowego i rozejrzałam się wokoło. Słońce ogrzewało moją pergaminową skórę, powodując wzmożone uczucie ciepła. Westchnęłam ciężko, z bocznej kieszeni marynarki wyjęłam okulary...
Gdy weszłam na pokład samolotu, pozwoliłam, by myśl nowego początku przejęła nade mną kontrolę. Od wczoraj intensywnie rozmyślałam na temat tej niezręcznej i dziwnej sytuacji, jaka...
Przestań myśleć, przestań analizować. Jesteś teraz tu i nic ci nie zagraża. Miałam zaczerwienione knykcie od krwi, która wydostawała się spod mojej skóry. Mimo tego, że...
Wieczór nadszedł szybciej, niż bym się spodziewała. Cały dzień byłam zajęta wykonywaniem poleceń ojca, więc nawet się nie zorientowałam, kiedy on minął. Kolacja zbliżała się wielkimi...
Budząc się o poranku, dostrzegłam słońce przedzierające się przez zasłony. Zaczynałam kolejny dzień walki o przetrwanie. Westchnęłam i przekręciłam się na bok, by po chwili zedrzeć...
Ile można się wydzierać? Dziwię się, że jeszcze nie stracił głosu. Od kilku godzin nieprzerwanie krzyczał, błagając o litość, jakby to miało zmienić jego los. Lament,...
Jedynym dźwiękiem, który mogłam w tej chwili usłyszeć, był mój własny, urywany oddech. Serce biło mi jak szalone, a ja sama próbowałam zapanować nad chaosem w...