Uncover me – Epilog
Trzy miesiące. Dla jednych pstryknięcie palcami, dla innych cała wieczność. Sama byłam skłonna stwierdzić, że zaliczałam się do tych drugich. Na samym początku modliłam się o...
Zbuntowana Bree zdaje się być nie do zniesienia dla swoich rodziców. W końcu zostaje wysłana do Hawthorne, gdzie ma mieszkać aż do ukończenia szkoły średniej. Pod opieką znienawidzonej kuzynki dziewczyna mierzy się z trudnościami wynikającymi ze zmiany otoczenia. Nie potrafi złapać kontaktu z rówieśnikami i odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
Wszystko zmienia się, kiedy poznaje Setha – tajemniczego chłopaka, który od śmierci siostry nie może odnaleźć swojego miejsca na ziemi. Ogromna ciekawość wprowadza Bree na ścieżkę mroku, który pochłania ją niczym kolejną ofiarę.
Trzy miesiące. Dla jednych pstryknięcie palcami, dla innych cała wieczność. Sama byłam skłonna stwierdzić, że zaliczałam się do tych drugich. Na samym początku modliłam się o...
Leżąc w łóżku, siłowałam się z powiekami, które jak na złość ze mną nie współpracowały. Strasznie mnie to wkurzało. Musiałam zasnąć jak najszybciej, żeby w szkole...
Nic nie wkurzało mnie bardziej od niezrealizowanych planów. W jeden z czwartkowych wieczorów byłam w totalnej dupie z francuskim. Wczoraj odpuściłam sobie naukę, gdyż nie potrafiłam...
Chciałam wierzyć w to, co widziałam. Naprawdę tego chciałam. Z całych sił starałam się dać wiarę temu wszystkiemu, ale mój mózg konsekwentnie odpychał każdą myśl. Nie...
Utonęliśmy. Utonęliśmy na zawsze. I może myślałam, że cała ta sielanka nie będzie trwała wiecznie, to nawet w najgorszych koszmarach ani razu nie przypuszczałabym, że skończy...
Mówili, że szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek, a ja dopiero teraz potrafiłam się z tym zgodzić. Zabawne, jak wiele mogło zmienić się przez tę jedną...
Rano obudziłam się nie do końca świadoma tego, co stało się wczoraj. Promienie porannego słońca leniwie wdzierały się pomiędzy żaluzje. Czując przyjemne ciepło na twarzy, uchyliłam...
Skołowanie, bezradność czy gorycz? Co czułam? Chyba nie potrafiłam odpowiedzieć na to pytanie. To było chore, a ja sama gmatwałam się w tym wszystkim. Miałam dość,...
W całym moim życiu nigdy się tak nie bałam. Mogłabym na palcach jednej ręki wymienić sytuacje, w których odczuwałam lęk. Od dziecka byłam odważna i waleczna,...
Zranienie i oszustwo chyba nigdy nie były czymś, co dopuszczaliśmy do siebie ze stoickim spokojem. W zasadzie to ile ludzi, tyle reakcji. Jedni krzyczą, drudzy wyzywają...